Wyspa Catalina może być ciekawym celem na jednodniową wycieczkę dla osób mieszkających lub przebywających w okolicach Los Angeles. Jej atrakcyjność dostrzegła firma Apple, umieszczając fototapetę pulpitu z Cataliną w systemie operacyjnym macOS i nazywając tak jedną z jego najnowszych wersji.
Mieszkając w Los Angeles wykorzystywaliśmy aktywnie weekendy do zwiedzania okolicy hrabstwa i jego okolic. Samo miasto nigdy nas jakoś specjalnie nie zachwycało, ale w promieniu kilkudziesięciu kilometrów można znaleźć wiele ciekawych miejsc do przyjemnego spędzenia czasu. Długo odkładaliśmy wycieczkę na Catalinę, ale w końcu pewnej listopadowej niedzieli zarezerwowaliśmy prom i udaliśmy się na eksplorację wyspy.
Co to jest i gdzie leży Catalina Island
Dokładna nazwa wyspy to Santa Catalina Island. Należy ona do znajdującego się u wybrzeży Kalifornii archipelagu Channel Islands (Wyspy Normandzkie). Administracyjnie jest częścią hrabstwa Los Angeles (Los Angeles County). Znajduje się ok. 47 km na południowy-zachód od miasta Long Beach.
Catalina to skalista wyspa o powierzchni 194 km2. Ma ona 35 km długości i 13 km szerokości. Jej najwyższym punktem jest góra Orizaba (639 m. n.p.m.).
Catalina widziana z kalifornijskiego brzegu przy Point Vincent w Palos Verdes
Jak się dostać na Catalinę
Catalina posiada wygodne połączenia promowe z portami w hrabstwie Los Angeles (Long Beach i San Pedro) oraz hrabstwie Orange (Dana Point i Newport Beach). Na wyspie są dwa porty: główny w mieście Avalon i drugi w Two Harbours.
My skorzystaliśmy z usług przewoźnika Catalina Express na trasie Long Beach – Avalon – Long Beach. Rejs w jedną stronę trwa około godziny.
Na pokładzie promu Catalina Express
Ciekawostki i charakterystyka wyspy Catalina
Historia
Catalina była pierwotnie zamieszkiwana przez tubylcze plemiona Kalifornii – Tongva. Zasiedlona została prawdopodobnie już ok VII w. p.n.e. W czasach kolonialnych wyspa została odkryta przez Juana Rodrigueza Cabrillo i weszła w skład Imperium Hiszpańskiego. Cabrillo przybył na wyspę 24 listopada 1602 roku, w przeddzień święta św. Katarzyny i tak oto powstała nazwa wyspy Santa Catalina. W dalszych latach wyspa należała do Meksyku, a następnie do Stanów Zjednoczonych. W XIX w. Catalina była własnością prywatną, kilkukrotnie przechodziła z rąk do rąk różnych właścicieli. W 1919 roku magnat gumy do żucia William Wrigley wykupił większą część wyspy i zainwestował miliony dolarów w infrastrukturę i atrakcje, prowadząc do turystycznego rozkwitu wyspy. Obecnie większość wyspy należy do organizacji non-profit Catalina Island Conservancy.
Pogoda
Na Catalinie panuje klimat śródziemnomorski. Pogoda sprzyjająca turystyce panuje tu więc praktycznie cały rok. Zimy bywają tu bardzo łagodne, bardzo rzadko pada śnieg. Wyspa jest dzięki temu popularnym celem wycieczek.
Infrastruktura
Głównym ośrodkiem turystycznym jest miasteczko Avalon. Drugą miejscowością na wyspie jest mała osada Two Harbors. Wyspę zamieszkuje ok. 4 tys. osób. Specyfiką wyspy jest zakaz użytkowania samochodów spalinowych. Można się tu poruszać jedynie pojazdami o napędzie elektrycznym. Turyści mogą tu wynająć specjalne pojazdy, podobne do naszych melexów, którymi mogą zwiedzać wyspę wyznaczonymi trasami. Nie wszystkie drogi są przeznaczone są dla ruchu turystycznego.
Elektryczny pojazd turystyczny na wyspie Catalina
Dzika przyroda
Na wyspie żyje kilkadziesiąt endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Porasta ją w większości szałwia przybrzeżna i las chaparral – charakterystyczna roślinność występująca w Kalifornii. Najczęściej spotykanym drzewem jest eukaliptus.
Ciekawostką Cataliny jest występujące tu stado żubrów pochodzących z… Polski! W 1924 roku sprowadzono tu 14 sztuk żubrów w celu nakręcenia scen z bizonami do jednego z hollywoodzkich filmów. W budżecie produkcji brakło jednak później pieniędzy na odesłanie żubrów z powrotem i stado zostało na wyspie. Obecnie liczy ono ok. 150 sztuk. 🙂
Atrakcje turystyczne
Catalinę co roku odwiedza ponad milion turystów. Na wyspie wytyczonych jest wiele tras trekkingowych, w tym długie kilkudniowe szlaki obiegające całą wyspę. Znajdziemy tu kilka pól biwakowych. Dużą popularnością cieszy się zwiedzanie wyspy za pomocą pojazdów elektrycznych. Możemy równiez wypożyczyć tutaj rowery. Na wyspie pojawiają się też miłośnicy nurkowania. Atrakcją są tu specjalne statki ze szklanym dnem, którymi możemy zwiedzić przybrzeżne rafy czy wraki statków. W historycznym kasynie Catalina znajduje się obecnie ciekawe muzeum.
Nasza wycieczka po wyspie Catalina
Na Catalinę przyjechaliśmy z jednodniową wizytą, nie mieliśmy więc zbyt wiele czasu na dokładniejsze zwiedzenie wyspy. Ilość miejsc noclegowych jest tu ograniczona, przez co ceny w hotelach są bardzo wysokie i najczęściej konieczne jest wykupienie min. dwóch nocy. Z pewnością jednak warto wybrać się tu przynajmniej na weekend. Klimat sprzyja noclegom pod namiotem, także opcja turystyki biwakowej może być tu bardzo ciekawym pomysłem. Dzięki temu można zdecydowanie lepiej zwiedzić całą wyspę. Należy tylko mieć na uwadze fakt, że są tu problemy ze źródłami wody, przez co dłuższy trekking trzeba dobrze zaplanować logistycznie.
W trakcie rejsu promem Catalina Express
Melexem po wyspie
Po przypłynięciu na wyspę udaliśmy się do wypożyczalni, by wynająć furę do zwiedzania wyspy. 🙂 Niestety, w żadnej wypożyczalni nie było wolnych pojazdów i musieliśmy poczekać ponad godzinę, aż pierwsi turyści zwrócą wynajęte elektryki. Czas ten wykorzystaliśmy na zwiedzenie centrum Avalonu. Miasteczko posiada parę klimatycznych barów i restauracji, wzdłuż zatoczki znajduje się promenada i molo. Poza tym jakoś specjalnie nas nie urzekło, dlatego – jak tylko nadeszła nasza kolej, z przyjemnością ruszyliśmy wypożyczonym melexem na wycieczkę w głąb wyspy. W wypożyczalni dostaliśmy mapkę z polecaną trasą zwiedzania i drogami, po których mogą się poruszać turyści.
Objazd po wyspie Catalina
Trasa zwiedzania oprowadza dookoła miejscowości Avalon. Na mapce mamy zaznaczonych kilka najciekawszych punktów widokowych, które eksponują ładne panoramy na zatokę i port Avalonu. Do dyspozycji mamy kilka wariantów trasy, która w całości tworzy pełną pętlę wokół miasta. Już sama jazda tym oryginalnym pojazdem sprawia wiele radości, którą dopełniają piękne widoki na trasie. Przy punktach widokowych znajdują się dogodne miejsca postojowe, na których możemy zaparkować swoją maszynę.
Trans Catalina Trail
Planując pobyt na Catalinie musimy pamiętać, że wejście na wszystkie szlaki trekkingowe wymaga posiadania pozwolenia (permitu). Uzyskać go można za pośrednictwem strony internetowej Catalina Island Conservancy. Pobyt wielodniowy (z biwakowaniem) wymaga dodatkowej rezerwacji miejsc na polach biwakowych.
Udając się na wyspę wyrobiliśmy sobie permit na główny szlak turystyczny – Trans Catalina Trail. Oczywiście, z uwagi na ograniczony czas, mieliśmy zaplanowane przejście tylko początkowego fragmentu szlaku, do punktu widokowego Hermit Gulch Lookout. Ten odcinek pokonywaliśmy prawie biegowym tempem, ponieważ nasz czas był warunkowany godziną zwrotu naszego pojazdu do wypożyczalni. Na Catalinie nie można bowiem wynająć melexa na dłużej niż 3 godziny, co dla nas było w tym przypadku strasznie dużym ograniczeniem. Zdążyliśmy jednak nacieszyć się widokami, choć pozostał nam duży niedosyt tego miejsca. Kiedyś wrócimy tam na dłużej. 🙂
Punkt widokowy Hermit Gulch Lookout na szlaku Trans Catalina
Szlak startuje w okolicy pola biwakowego Hermit Gulch. Pełen Trans Catalina Trail prowadzi przez całą wyspę z miejscowości Avalon na zachodnią część wyspy i kończy się w osadzie Two Harbours. Jego całkowita długość wynosi 62 km i pokonuje ponad 2900 m przewyższenia. Na jego trasie zlokalizowanych jest 5 miejsc biwakowych. To największa trekkingowa atrakcja wyspy.
Na szlaku Trans Catalina
Koniec dnia na Catalinie
Po powrocie ze szlaku dokończyliśmy objazdową wycieczkę melexem, oddaliśmy pojazd i udaliśmy się na obiad. W restauracji The Lobster Trap zjedliśmy pyszne owoce morza. Ostatnie chwile na wyspie wykorzystaliśmy na spacer po promenadzie. Tuż przed zachodem słońca wsiedliśmy na jeden z ostatnich promów powrotnych do Long Beach ze stanowczym postanowieniem, że jeszcze kiedyś tu wrócimy. 🙂
Zachód słońca w porcie w Avalon
O innych naszych wycieczkach po Kalifornii możecie przeczytać tutaj:
Motocyklem po Kalifornii: weekend w Sierra Nevada
Motocyklem po Kalifornii: Palm Springs