fbpx
Menu Close

Road trip po USA: Park Narodowy Zion

Park Narodowy Zion, Utah, USA

Dwa dni i dwie pory roku? Zwiedzając Park Narodowy Zion pod koniec listopada jest to możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne. 🙂

   Parki Narodowe Zion i Bryce Canyon były celem naszego krótkiego kilkudniowego roadtripu pod koniec listopada 2019, jeszcze w czasach przed pandemią 😉 Wraz z grupką znajomych udaliśmy się na ekscytującą wycieczkę, podczas której aura z jesiennej na zimową zmieniła się w jedną dobę. Dzięki temu w trakcie jednego wyjazdu mieliśmy okazję zobaczyć te miejsca w różnej scenerii i kolorystyce.

Zion National Park

Charakterystyka i historia

   Park Narodowy Zion znajduje się na terenie amerykańskiego stanu Utah. Leży na południowo-zachodnim krańcu Wyżyny Kolorado, na wysokości 1120-2660 m. W konsekwencji tej dużej różnicy wysokości, na obszarze Parku występuje bardzo urozmaicona roślinność, zamieszkuje go także wiele gatunków dzikich zwierząt. Jego najatrakcyjniejszą część stanowi kanion Zion (Zion Canyon). Wąwozy opasane są tu majestatycznymi klifami czerwonego piaskowca, rzeźbionymi przez miliony lat płynącą dnem kanionu rzeką Virgin. Ogrom skał budzi respekt, a ich niezwykła kolorystyka fascynuje.
   Tereny Parku zamieszkiwane były wieki temu przez Indian Anasazi. W XIX w. rejony te zasiedlili Mormoni, nazywając je Zion (Syjon), jako najtrafniejszy, w ich odczuciu, opis rajskich krajobrazów tego miejsca. Pierwszy rezerwat przyrody powstał tu już w 1909 roku, jako pomnik narodowy (national monument), który przemianowano w 1918 roku na park narodowy pod obecną nazwą. W późniejszych latach do Parku Narodowego Zion dołączony został znajdujący się na północny-zachód Kolob Canyon.
   Zion jest najstarszym parkiem narodowym w stanie Utah.

Scenic Drive w Zion

Droga widokowa biegnąca przez Zion i jadący po niej Shuttle Bus

Zion -informacje praktyczne

   Przez Park wiedzie asfaltowa droga widokowa, która w 2000 roku została zamknięta dla ruchu samochodowego. Poruszają się po niej jedynie specjalne ekologiczne autobusy (Shuttle Bus). Dzięki nim turyści mogą dojechać na miejsca startu tras turystycznych, które zlokalizowane są w pobliżu poszczególnych przystanków. Obecnie bilety na autobusy są płatne. Wsiadając na początkowym przystanku przy Visitor Center, możemy w ciągu dnia wsiadać i wysiadać na kolejnych przystankach dowolną ilość razy, dopóki nie wrócimy do Visitor Center – wtedy nasz bilet traci ważność. Bilety na busy można kupić jedynie on-line za pośrednictwem strony www.recreation.gov (stan na sezon wiosenny 2021). Opłata za przejazdy autobusem jest niezależna od opłaty wjazdowej do Parku. Akceptowana jest tutaj karta America the Beautiful, dzięki której nie musimy płacić dodatkowo za wstęp do Zion.
   Główny wjazd na teren Parku zlokalizowany jest od południa (South Entrance), przy drodze nr 9 prowadzącej ze Springdale. Jadąc od strony miejscowości Kanab, możemy wjechać bramą wschodnią (East Entrance). Droga ta jest bardzo atrakcyjna widokowo. Prowadzi przez tunel Mt. Carmel i stanowi najdogodniejsze połączenie drogowe pomiędzy parkami Zion i Bryce Canyon. Bardzo często bywa ona jednak zamknięta z powodu trudnych warunków atmosferycznych i tak też było podczas naszego pobytu.
   Na terenie Parku funkcjonują obecnie 2 kempingi oraz schronisko turystyczne Zion Lodge.

Shuttle Bus w Zion

Shuttle Bus na jednym z przystanków na terenie Parku Narodowego Zion

Główne atrakcje turystyczne Zion

   Na terenie Zion National Park znajduje się wiele atrakcyjnych szlaków turystycznych o różnym stopniu trudności. Do najpopularniejszych, ale i najtrudniejszych należą tu Angels Landing i The Narrows. Pierwszy z nich – Angels Landing, uznawany jest za najtrudniejszy szlak górski w USA (naszym zdaniem przesadnie). The Narrows, który wiedzie korytem rzeki Virgin, dostępny jest latem i możliwy do przejścia przy odpowiednio niskim poziomie wody w rzece. W przypadku burzy lub opadu deszczu może on stać się śmiertelną pułapką, dlatego przed wyruszeniem w trasę należy bezwzględnie sprawdzić prognozy pogody.
   Na liście must see tras trekkingowych znajdują się też Trans-Zion Trek, West Rim Trail, Subway, Observation Point czy Canyon Overlook. Łatwym i atrakcyjnym widokowo jest Emerald Pools.
   Wysokość skalnych klifów Zion sięga 600 m. Na ich ścianach znajdują się kultowe amerykańskie drogi wspinaczkowe. Na terenie Parku, uprawianie wspinaczki czy canyoningu połączone z biwakowaniem wymaga uzyskania specjalnego pozwolenia (back-country permit). W okresie marzec – sierpień wybrane drogi wspinaczkowe są zamknięte z uwagi na ochronę ptaków w okresie lęgowym.
   Niektóre szlaki dostępne są dla turystyki konnej.

Klify w Zion National Park

Imponujące skalne ściany Parku Narodowego Zion

Nasze dwa dni w Zion

   Plany naszej krótkiej wycieczki do Parku Narodowego Zion zostały zweryfikowane przez prognozy pogody, bowiem w trakcie naszego pobytu miały nastąpić opady śniegu. Z trzech dni przeznaczonych na zwiedzanie Parku, jeden poświęciliśmy więc na wyjazd do Parku Narodowego Bryce Canyon. Na Zion pozostały nam zatem dwa dni. Pierwszy dzień poświęciliśmy na rekonesans i trekking połączonymi szlakami Kayenta Trail i Emerald Pools. Drugiego dnia zrealizowaliśmy nasz główny cel wyjazdu – wejście na Angels Landing.

Początek West Rim trail

Start szlaków West Rim Trail i Kayenta Trail z widokiem na Angels Landing (w chmurach po lewej)

Kayenta Trail i Emerald Pools

   Emerald Pools jest jednym z najpopularniejszych, rodzinnych szlaków turystycznych w Zion. Jest krótki, łatwy i widokowy. Oryginalny szlak zaczyna się przy Zion Lodge i prowadzi przez Behunin Canyon do małych jeziorek, których szmaragdowy kolor wody stał się inspiracją do ich nazwy.
   Wysiadając jeden przystanek dalej, na Grotto, możemy jeszcze bardziej uatrakcyjnić naszą wycieczkę i rozpocząć wędrówkę w kierunku Emerald Pools od ścieżki Kayenta Trail. Stąd startuje też szlak na Angels Landing, wybraliśmy więc ten wariant, by móc dodatkowo rozpoznać teren przed atakiem na ten szczyt. Wariantem przez Kayenta Trail dotrzemy jedynie do Upper Emerald Pool, pozostałe jeziorka (Lower i Middle Emerald Pool) znajdują się poniżej skrzyżowania szlaków, ale możemy do nich dotrzeć w drodze powrotnej.

Zion Canyon z Kayenta Trail

Zion Canyon i rzeka Virgin widziane ze szlaku Kayenta Trail

   Większa część Kayenta Trail wiedzie zboczem kanionu, wzdłuż i ponad korytem rzeki Virgin. Ten odcinek dostarcza nam wielu panoramicznych widoków, które rysowane są paletą jesiennych barw otaczającej nas roślinności. Szlak łagodnie pnie się do góry, skręcając w głąb kanionu Behunin. W ten sposób docieramy do skrzyżowania ze szlakiem Emerald Pools i wycieczkę kontynuujemy już jego trasą. Wspinamy się do góry ścieżką, która kończy się pod przepaścistymi ścianami kanionu. To tutaj znajduje się małe jeziorko Upper Emerald Pool. Nie zachwyciło nas ono jakoś szczególnie, być może z powodu pochmurnej pogody, która bardzo zaciemniła to miejsce.

Zion Canyon z głębi Behunin Canyon

Widoki z kanionu Behunin na przeciwległe ściany Zion Canyon

   W drodze powrotnej delektowaliśmy się jednak pięknymi widokami na przeciwległe zbocza Zion Canyon. Na chwilę rozeszły się chmury, dzięki czemu pejzaże prezentowały się jeszcze bardziej okazale. O tej porze roku nie ma też wielkiego tłumu turystów, który niewątpliwie pojawia się tu w sezonie letnim. Dzięki temu mogliśmy troszkę bardziej intymnie i w ciszy spędzić czas pośród otaczającej nas przyrody.

Behunin Canyon

Chwila na podziwianie widoków z Behunin Canyon na Zion Canyon

   W dalszej części naszej wycieczki zeszliśmy do Zion Lodge na posiłek. Zastaliśmy tu jednak tłumy turystów, a pogoda znowu się pogarszała, dlatego decydowaliśmy się na zakończenie zwiedzania i wyjazd z Parku w kierunku Springdale, gdzie zjedliśmy obiad. Do Zion wróciliśmy za dwa dni, po całodobowym opadzie śniegu. W międzyczasie udaliśmy się na pełną wrażeń (atak zimy) wycieczkę do Bryce Canyon, ale o tym będzie w osobnym wpisie. 😉

Angels Landing

Zion Canyon Scenic Drive, widok na Angels Landing po opadzie śniegu

Angels Landing – perełka Zion

   Angels Landing to jeden z wierzchołków kanionu Zion, na który prowadzi szlak będący ikoną tego parku. Jest to jedna z najbardziej popularnych i najpiękniejszych tras turystycznych w całych USA. Jest ona uznawana także za jedną z najtrudniejszych, choć prawdopodobnie chodzi bardziej o niebezpieczeństwo, gdyż jej ścieżka prowadzi miejscami o bardzo dużej ekspozycji. Za jej sprawą szlak ten pochłonął do tej pory kilkanaście ofiar śmiertelnych.
   Czytając opisy w amerykańskich przewodnikach, mieliśmy pewne obawy o bezpieczeństwo poruszania się po szlaku bez typowo zimowego sprzętu. Większość osób w naszej ekipie posiadała jednak duże doświadczenie górskie, także postanowiliśmy podjąć wyzwanie i na żywo ocenić warunki i szanse wejścia na szczyt. Jak się później okazało, nie taki diabeł, tzn. anioł, straszny… 😉
   Angels Landing swoją nazwę zawdzięcza Frederickowi Viningowi Fisherowi, który przybył do Zion Canyon w 1916 roku. Podziwiając górę nazwaną Great White Throne (Wielki Biały Tron) odwrócił głowę i, wskazując na monumentalny klif po drugiej stronie rzeki , wypowiedział słowa: „Anioły nigdy nie wylądują na tronie, ale z czcią zatrzymają się u jego stóp”. Tak oto wierzchołek ten uzyskał nazwę Lądowiska Aniołów.

Angels Landing

Angels Landing, ikona Parku Narodowego Zion

Początek szlaku

   Parkowym autobusem dojeżdżamy do przystanku Grotto. Przechodząc przez mostek na drugi brzeg rzeki Virgin, kierujemy się w prawo na rozpoczynający się tu West Rim Trail. Szlakiem tym poruszamy się do kanionu Refrigerator. Próg kanionu pokonujemy szeroką, pełną serpentyn ścieżką, która szczególnie atrakcyjnie wygląda z góry (widoki te podziwiać możemy w drodze powrotnej).

Serpentyny West Rim Trail

Serpentyny West Rim Trail na progu Refrigerator Canyon

   Następnie drogą prowadzącą przez kanion Refrigerator poruszamy się do miejsca, w którym ścieżka zawraca na południe i licznymi zakosami nazywanymi Walters Wiggles pnie się stromo w górę, aż do przełęczy Scout Lookout. Tutaj właściwy szlak West Rim Trail kieruje się z powrotem na północ, a my kontynuujemy podejście na południe ścieżką Angels Landing Trail.

Angels Landing

Północna grań wejściowa na szczyt Angels Landing

Angels Landing Trail

   Od przełęczy mamy atrakcyjny widok na grań, którą poprowadzono ścieżkę na szczyt. Grań jest miejscami dosyć wąska i ograniczają ją pionowe, kilkusetmetrowe ściany klifu. Wszystkie najtrudniejsze odcinki zabezpieczone są łańcuchami. W warunkach zimowych stanowią one skuteczną asekurację, bez której tego dnia nie zdecydowalibyśmy się na wejście tą drogą bez sprzętu. Skała nie była oblodzona, więc przejście po śniegu nie stanowiło dla nas większego problemu czy zagrożenia. Dodatkowo, większość turystów, która w tym czasie dotarła na przełęcz, zrezygnowała z wejścia na szczyt. Największe zagrożenie, którego się obawialiśmy – inni turyści, wyeliminowało się samo. 😉

Angels Landing Trail

Początek szlaku Angels Landing Trail

   W naszym odczuciu ten szlak nie jest jakoś przesadnie trudny czy niebezpieczny, choć przy tłumie turystów, którzy muszą się mijać na łańcuchach, niektóre miejsca mogą faktycznie stanowić zagrożenie. W najbardziej wąskim miejscu mamy ledwo kilkadziesiąt cm szerokości i należy tutaj zachować szczególną ostrożność. Ten krótki odcinek najlepiej pokonywać pojedynczo i w żadnym wypadku nie mijać się tu z osobami z naprzeciwka.

Angels Landing Trail

300-stu metrowa ekspozycja na najbardziej wąskim, kilkumetrowym odcinku szlaku

   Im wyżej podchodzimy granią w kierunku szczytu, tym bardziej emocjonujące odsłaniają się widoki. Wijące się koryto rzeki Virgin wygląda z góry jak cienka nitka. Imponująca ekspozycja dopełnia tylko naszą ekscytację tym miejscem. Podoba nam się ta grań! 🙂

Angels Landing Trail

Jeden z odcinków z łańcuchami na szlaku Angels Landing Trail

   W kierunku północnym widzimy w dole drogę biegnącą wzdłuż rzeki, w kierunku ostatniego przystanku parkowego autobusu – Temple of Sinawava. To stamtąd startuje w górę koryta rzeki Virgin drugi najsłynniejszy szlak Zionu – The Narrows.

Angels Landing Trail

Angels Landing Trail, widok na stronę północną

   W kierunku południowym wyłania się nam coraz bardziej spektakularny widok na Zion Canyon, z górującym nad okolicą masywem Great White Throne (po stronie południowo-wschodniej).

Angels Landing Trail

Angels Landing Trail, widok w kierunku południowym, masyw Great White Throne po lewej

   Grań stopniowo się rozszerza i wypłaszcza – to znak, że wkrótce będziemy na szczycie. Stopniowo ukazują się nam widoki na stronę wschodnią, które dopełniają bajeczny krajobraz.

Angels Landing Trail

Podszczytowa panorama Angels Landing na stronę wschodnią

   Już tylko parę kroków dzieli nas stąd od szczytu Angels Landing. Na całym tym odcinku widoki zapierają dech w piersiach. Nie dziwi nas opinia jednego z najpiękniejszych szlaków pieszych w Stanach Zjednoczonych.

Na szczycie Angels Landing

Na szczycie Angels Landing, widok na stronę południową (Zion Canyon)

   Na szczycie, przez dłuższy czas, była tylko nasza grupka, mieliśmy więc okazję w spokoju nacieszyć się atmosferą tego miejsca. Tym bardziej, że dopisała nam pogoda, dzięki czemu mogliśmy podziwiać cudowne panoramy z wierzchołka.

Szczyt Angels Landing

Na szczycie Angels Landing, widok na stronę północną

   W partiach podszczytowych latał nad nami olbrzymi ptak. Ciężko było nam określić jego gatunek i dopiero po powrocie odszukaliśmy informacje na jego temat. Był to Kondor Kalifornijski, gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem. W Zion National Park żyje tylko jedna para tego gatunku. W dodatku 11 listopada 2019 roku (dwa tygodnie wcześniej) wykluło się ich pisklę. Mieliśmy zatem okazję podziwiać na wolności jedno z dwojga jego rodziców. 🙂

Kondor Kalifornijski

Latający ponad nami Kondor Kalifornijski

   Po spędzeniu 30 uroczych minut na szczycie, rozpoczęliśmy zejście i powrót do punktu startu. Grań szczytowa w zimowych warunkach wymaga skupienia i szczególnej ostrożności w drodze powrotnej.
   Po dotarciu do Grotto mieliśmy jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby udać się do końcowego przystanku Scenic Drive, czyli do Temple of Sinawava. Na całym odcinku z Grotto droga ta jest niezwykle malownicza, gdyż z obu stron drogi pną się do góry olbrzymie ściany czerwonego piaskowca.
   Okolica Temple of Sinawava zachwyca widokami. Z każdej strony otaczają nas tu pionowe urwiska klifów kanionu. Miejsce to wydaje się być rajem dla wspinaczy. 🙂

Okolica Temple of Sinawava

Okolice Temple of Sinawava, widok w kierunku szlaku The Narrows

   Po krótkim spacerze ścieżką, która doprowadza w dalszym odcinku do szlaku The Narrows, udaliśmy się w drogę powrotną. Tym samym zakończyliśmy wizytę w Parku Narodowym Zion. Mamy nadzieję, że nie była ona ostatnią. Z chęcią tu wrócimy, ponieważ jest to jeden z najpiękniejszych parków, które widzieliśmy w USA.

Roadtripy po USA: Park Narodowy Zion
« z 2 »

Wybrane powiązane posty

Posted in Road tripy, Turystyka aktywna, USA, Wspinaczka górska

2 Comments

  1. Szlajanko.com

    Nie miałem jeszcze okazji odwiedzić Zion zimą, lecz patrząc na wasze zdjęcia, widzę, że park wygląda lepiej niż latem. Angels Landing zimą po świeżym śniegu, o em gi, podziwiam :D? Chybabym się nie odważył bez dodatkowego sprzętu.

    • Mariusz

      Ale dwa dni wcześniej warunki były letnie, więc zależy jak się trafi 🙂 Teraz to chyba jest już loteria i permity ograniczające wejścia latem, także lepiej chyba celować poza sezonem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *